Młodzi, piękni, wysportowani, silni faceci, lśniący w słońcu, objęci w żelaznym uścisku, wkładający sobie ręce za skórzane spodnie.
Co to za sport?
Yağlı güreş czyli turecka duma.
Dyscyplina zwie się po tureckuYağlı güreş, czyli „zapasy w oliwie”. Zawodnicy bowiem namaszczają całe swoje ciało olejem, by utrudnić przeciwnikowi chwyt. Odziani są jedynie w skórzane spodnie ze skóry bawoła (kisbet = kispet), które ważą (uwaga!) około trzynastu kilogramów. Pierwotnie zawody nie miały określonego limitu czasowego, pojedynek mógł trwać nawet kilka dni. Pierwsze normy ustalono dopiero w 1975 roku – walka ma trwać trzydzieści albo czterdzieści minut plus ewentualna dogrywka.
Z nadmiaru oleju ręce ślizgają się i sprawnie położyć oponenta na plecy nie jest taką łatwą sprawą. Zapaśnicy często wkładają sobie ręce do spodni. Tam znajduje się kieszonka, umożliwiająca złapanie przeciwnika. I to właściwie jest jedyny sposób na mocny chwyt i kontrolowanie ruchów oponenta. To jedna z zasadniczych różnic między tradycyjnymi olimpijskimi zapasami a Yağlı güreş.
Wśród przypadkowych widzów często padają komentarze sugerujące homoerotyczne stosunki zapaśników. Powodem jest wspomniane przed chwilą wzajemne wkładanie rąk do spodni oraz skojarzenia związane z lśniącymi od oliwy ciałami. Turkom takie myśli jednak nigdy nawet nie przychodzą do głowy, a zapaśnicy są tam symbolem męskości.
Geneza sportu.
Motyw użytkowania oleju do zapasów datuje się na połowę III
tysiąclecia p.n.e. Był charakterystyczny dla obszarów Egiptu i Asyrii.
Natomiast zasady i forma dyscypliny kształtowały się we wczesnym
średniowieczu w Azji Środkowej. Gdy Turcy przybyli ze stepów Azji do
Anatolii, obie te tradycje wymieszały się, zapoczątkowując Yağlı güreş.W X wieku naszej ery pod wpływem islamu zawodnicy zaczęli walczyć w ubraniach.
W czasach Imperium Otomańskiego zapaśnicy uczyli się sztuki walki w specjalnych szkołach zwanych tekke. W tychże placówkach uczono, aby podchodzić do walki i rywali z szacunkiem (szczególnie pokonując starszych i bardziej doświadczonych zapaśników) oraz by dbać tak samo o rozwój fizyczny jak i duchowy.
Legenda.
Wojska otomańskie w przerwach pochodu na podbój Edirne wypełniały
swój wolny czas walkami zapaśniczymi. Pewnego razu dwóch ostatnich
spośród czterdziestu zapaśników zmarło z wycieńczenia, nie mogąc
przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Zostali pochowani pod
figowym drzewem na łące. Legenda głosi, że po podboju miasta jeźdźcy
otomańscy powrócili na ową łąkę i spostrzegli krystalicznie czystą wodę
wypływającą spod figowca. Miejsce to nazwane zostało Kirkpinar –
„Czterdzieści źródeł”.Od tamtej pory, co roku, modlitwa nad grobami zapaśników Adali Halila i Kary Emina w Kaleiçi rozpoczyna tygodniowy Festiwal. Kilkuset zapaśników zwanych pehlivan, co z perskiego znaczy „bohater”, toczy boje o zwycięstwo w swojej kategorii. Zostają przedstawieni publiczności przez salavatçi – zapowiadacza, który układa specjalne rymy i modlitwy na ich cześć.
Impreza jest bardzo widowiskowa, zjeżdżają się na nią widzowie nie tylko z całej Turcji, ale innych części świata.
(http://mandragon.pl/tureckie-zapasy-w-oliwie/)
Wrestling
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz