środa, 17 lipca 2019

Seks z wilkołakiem






Krwiożercza natura, gęste futro, ostre kły i pazury, ogon, wielki penis z knotem służącym do zakotwiczania się w anusie ofiary.

Co zrobić, gdy twój partner lub kochanek zamieni się w wilkołaka? Walczyć czy poddać się bestii?


-----------------------------------------------------------------------------------------------------



Po pierwsze: Nie panikuj!

Poddaj się bestii. Niech cię dotknie, poliże, pozna zapach i smak twojego ciała.




Po drugie: Połóż się i postaw maszt!

Wilkołaki uwielbiają ocierać się tyłkami o wystające przedmioty i siadać na nie. 
Gdy zobaczą twojego penisa stojącego na baczność na pewno skorzystają z okazji, żeby sprawić sobie trochę przyjemności.





Po trzecie: Pogłaskaj!

Mimo, że to dzikie bestie, wilkołaki kochają głaskanie i dotykanie...po kutasie i jajach. I lepiej nie przerywaj, zanim same nie zrobią następnego kroku (patrz punkt 4).



 

Po czwarte: Nie uciekaj! Nie walcz! Masz przepierdolone!

Wilkołaki są tylko dzikimi zwierzętami. A dzikie zwierzęta kierują się popędami. Skoro postawiłeś ich kutasy na sztorc i sprawiłeś że nabrzmiałe jądra pulsują im od nadmiaru ciepłej, gęstej spermy, to nie dziw się teraz, że będą musiały sobie ulżyć. 

Wkoło żadnej samicy, ciebie nie traktują jak rywala a nawet nie jak samca. Potrzebna im dziura i to szybko. Zgadnij więc, kto będzie robił dziś za panią wilkową?

Nie masz co uciekać, krzyczeć czy walczyć z nimi. Są dużo szybsze i silniejsze niż ty. I tak cię dopadną. 

No a jeśli im się poddasz? No cóż, kolorowo nie będzie. Anatomię ich kutasów już poznałeś. Dochodzą czasem do 30cm długości, są grube, sztywne i zakończone szerokim knotem, który również wchodzi w głąb penetrowanych otworów.



Jeśli nie będziesz wykonywał gwałtownych ruchów, to może nie rozerwą cię od środka. Ból będzie niesamowity, poleci krew, ale to na pewno lepsze niż urwanie ci głowy lub rozszarpanie na strzępy, które czekają cię jeśli wybierzesz opcję ucieczki. 


Nic nie zrobisz. Jeśli chcesz przeżyć, poddaj się. Będą cię ruchać pojedynczo i grupowo, traktować jak zabawkę. Ale zapewne po kilku godzinach zaspokajania swoich samczych potrzeb zapłodnią cię lub zaleją nasieniem 
i sobie pójdą.

Udanej zabawy!






***********************************************************************





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz